Rodzina naszego Członka Jerzego-Baryła Nowakowskiego, który od 3 stycznia ub. roku pełni służbę w "Niebieskiej Eskadrze":, poinformowała nas o mszy, którą zamówiła w Jego intencji na dzień 16.01.2022r. o godz. 17.00 w kościele p. w. św. Franciszka z Asyżu w lotniczej Dzielnicy Warszawa-Okęcie. Ponieważ ze względów pandemicznych nie mogliśmy uczestniczyć w pogrzebie Jurka, na mszę wystawiliśmy Poczet Sztandarowy, ze SZTANDAREM w którego drzewcu osobiście wbił swój gwóźdź Papież Jan Paweł II. Przybyła liczna delegacja Stowarzyszenia na czele z Prezesem płk pil. Kazimierzem Pogorzelskim, który miał wygłosić "mowę intencyjną", przybliżając dokonania Jerzego na rzecz Stowarzyszenia, zwłaszcza jako Redaktora Naczelnego naszego czasopisma "Smugi na Niebie". W tym celu udałem się do zachrystii by uzgodnić z księdzem właściwy moment. Na mój widok ksiądz odparł: "żadnych interesów nie robimy.." Gdy powiedziałem że ja nie w "interesach" tylko z pytaniem; kiedy z przed Ołtarza może wygłosić mowę intencyjną mszy Prezes Stowarzyszenia. Usłyszałem: "Po mszy możecie sobie wygłaszać". Po zakończonej mszy, na której nawet ksiądz nie wyraził współczucia Rodzinie, bliskim i znajomym a wręcz gloryfikował dokonania "na misjach" współuczestniczącego stypendysty (bo tak się przedstawił), o/rganizując drugą tacę na jego rzecz przed kościołem. Na mównicę wszedł Prezes, w tym momencie, ksiądz złośliwie wyłączył mu mikrofon uniemożliwiając nagłośnienie, zainteresowany wychodzeniem ofiarodawców >II-giej tacy przed kościołem. Takie zachowanie duchownego i "pogoń za interesami prywaty"? Na pewno nie służą pogłębianiu wiary, a wręcz zniechęcają każdego uczciwego człowieka.
Tekst: Ryszard Karpiński
Zdj. Adam Władysław Jankowski